Święty Koszyczek

Jak tam po Świętach? Bolało? 🙂 Ja w tym roku postanowiłam pojechać z rodziną i przyjaciółmi do SPA. Pomysł nie wydawał mi się niezwykle oryginalny oczywiście, ale liczyłam, że jednak nie wszyscy dzieciaci zdecydują się na ten sam krok. Błąd. Znajoma przed wyjazdem powiedziała mi, że też była kiedyś w SPA w Święta i że … [Read more…]

Koszty pracy kobiety

Moja mama pracowała w szpitalu, w związku z czym miała pensję szpitalną. Naście lat temu, ale budżetówka już wtedy (a może i zawsze?) płaciła grosze. Śmiała się często, że pensja wystarcza jej tylko na benzynę, żeby do pracy dojechać. No i na rajstopy. I ja w temacie rajstop. Swoją drogą, co za kretyn wymyślił tę nazwę, … [Read more…]

Toaletowy rachunek sumienia

Znacie to uczucie, gdy jesteście w toalecie fabrycznej, słyszycie kroki i ktoś ciągnie za klamkę? Ten szybki rachunek sumienia – przekręciłam zamek? Sprawdziłam, czy działa? Znacie. W większości przypadków wszystko jest ok, drzwi są zamknięte, intruz odchodzi a kolor i rodzaj bielizny pozostaje tajemnicą jej właściciela. Ja dzisiaj stałam w toalecie nago, gdy ktoś szarpnął … [Read more…]

Pięknie jest

Może być tak, że wtem wiosna. Mimo, że mgła, deszcz i mlaskanie błocka. Bo gdyż mnie dzisiaj nosi. Roz. Może też być tak, że to z powodu szafki podbiurkowej, którą wreszcie udało mi się z czeluści fabrycznych wydrzeć. Pozyskać. Proste, małe rzeczy. Ale trzymanie zapasowych rajstop na biurku jednak krępuje. Nawet mnie. Wszystko się tak … [Read more…]

Bywa, że bywam

Warszawa mnie zassała. Wszystko wróciło do normy. Ilość spożywanego hummusu, ilość przypraw w moich daniach, ilość wypijanego wina (na wsi nie było z kim). Wzrosło mi też zużycie szpilek, co mnie cieszy i pieniędzy, co cieszy jakby mniej. Brumburak przyswoił sobie słowo „korki” i na każdy dzwonek domofonu reaguje: SUSHI?!? Chodzę do tych samych sklepów, … [Read more…]