Bezkrwawe rewolucje

Są takie momenty w życiu, że chętnie by się komuś przegryzło aortę, prawda? No ale głupio tak jednak rzucać się na ludzi. Bo to się i spocić i pobrudzić można, nie mówiąc już o niespieralnych plamach z krwi. Niestety intryg knuć nie umiem, a potraktowanie Lodowatym Spojrzeniem nie wchodzi w grę na odległość… Pozostaje więc … [Read more…]

Królowa Stresu i Książę Relaksu

Zacznę organizacyjnie. Czy czytacze wiedzą, że Blogus ma stronę na FB? Jak ją polubicie, to jest szansa, że dostaniecie powiadomienia o nowych wpisach. Trzeba kliknąć TUTAJ. Bo gdyż im bardziej osobiście piszę, tym bardziej komentujecie poza blogiem 🙂 I próbując ogarnąć komentarze w wiadomościach, na prywatnym profilu, na profilu bloga i na blogu czuję się, … [Read more…]

Minionki ratują (mój) świat

Życie ekspata nie jest usłane różami, acz nudno raczej nie bywa. Zmagam się z tyloma prostymi rzeczami, że czasami jedyne na co mam ochotę, to baranek w ścianę. Z rozbiegu. Szukam domu, nie? I to jest tragedia… A tragedia + dystans (przynajmniej czasowy) = komedia, prawda? No oby. W poniedziałek udało mi się obejrzeć dom, … [Read more…]

Początek końca

No i jak tam? Brokatowy kurz już opadł? Gotowi na najbardziej depresyjny okres w roku? Zimowe atrakcje skończone, do wiosny daleko, zaraz przyjdą pierwsze rozczarowania, bo okazuje się, że sama zmiana daty to za mało, żeby COŚ się zmieniło… Ja jestem oczywiście gotowa. Gdyż załatwiłam wszystkie możliwe rozczarowania w tamtym roku. W tym mogę zaakceptować … [Read more…]