Biurokracja w NL

Jak przyjechałam do kraju serem i tulipanami płynącego, to oczywiście miałam masę formalności do załatwienia. Zdobycie numeru BSN (odpowiednik naszego PESEL), jest dziecinnie proste, ale ponieważ o tym nie wiedziałam, przygotowałam się na walkę. I walczyłam dzielnie przez ponad miesiąc, tyle że z wiatrakami (nomen omen), bo BSN przysłano mi w ciągu dwóch dni… co … [Read more…]